Niuda na Doliwie
Kesz ten chodził mi od dawna po głowie - nie na Doliwie, lecz w innej lokalizacji. Nie było jakoś okazji, więc „wisiał” na liście „do zrobienia”.
Jakiś czas temu wpadła mi w ręce humorystyczna trochę książeczka Pana Waldemara Wierzby – „Łacińskie mądrości po naszymu”, czyli w gwarze poznańskiej. W niej znalazłem ciekawe tłumaczenie pewnego powiedzenia:
„Niuda barzy się cieszy zes chlabry czym zes czyściusińki strugi”
W oryginale to: „Sus magis in caeno gaudet quam fonte sereno”. Wczoraj zeszły się do kupy wszystkie okoliczności, więc nie było na co czekać. Systematycznie pojawiają się kesze z KKwG, zapoznające wszystkich z poznańskim (wielkopolskim) językiem, na Doliwie sporo niud i to z bębasami brechta się w glajdzie, na upatrzonych kordach widok jak z przysłowia, codzienne życie często pozwala skonstatować, że przysłowie nadal aktualne - nic, tylko odpalać skrzynkę Tym samym dołożyłem się do uzupełniania herbu Murowanej Gośliny.
Projektowe tereny obfitują w wiele babrzysk. Niektóre z nich sąsiadują z keszami, więc być może uda się spotkać z miłującymi higienę zwierzątkami. Czy się dołączycie, czy weźmiecie nogi za pas ? Decyzje będą bardzo indywidualne
Kesz: jest prosty, ulokowany w pięknych okolicznościach przyrody, bezpośrednio przy (a może już nad ?) chlabrze, do której prowadzą liczne tropy zwierzęce. Stojąc na kordach rozejrzyjcie się dokładnie. Odszukajcie miejsce, z którego w sposób naturalny można dać szczupaka bez potrzeby brudzenia nóg w błocie. W sumie to bez znaczenia, bo woda raczej z gatunku nisko krystalicznych Ale za to dostarczy niezapomnianych wrażeń, jakimi na Doliwie raczą się jedynie mieszkańcy lasu. Jeśli nie lubicie takich kąpieli, to uważajcie – skrytka jest delikatnie podstępna i może zaskoczyć. Spojler może pomoże, może nie ? Wstawiam, ale nie zachęcam do korzystania. Powodzenia !
PS. Dbajcie o maskowanie. Miejsce odwiedzane także przez ludzi, więc szkoda by było roboty.
Szczęśliwy Fragment2
- Totale afstand: 3632 km