„Legendy z Góry i okolic” to seria keszy poświęconych podaniom, opowieściom i miejscom legendarnym związanym z miejscowościami powiatu górowskiego. Do tej pory zarówno Góra jak i jej okolica pozostawała białą plamą na geokeszerskiej mapie ale okazuje się, że ma się czym pochwalić - również przed geokeszerską bracią. „Legendy” wraz z inną serią („Zapomniane Perły”), postarają się tą białą plamę wypełnić. W zebranych podaniach pochodzących z okolicznych miejscowości przeplatają się nietypowe i tragiczne życiorysy, paniczne lęki, siły tajemne, nienawiść czy wielka miłość. I nie ważne ile w danej opowieści jest z prawdy a ile z fikcji, czy to, że niektóre z nich trącają „myszką” lub trzeba je traktować z przymrużeniem oka. Istotne jest, że przetrwały w pamięci potomnych do dziś i choćby z tego względu warto je przytoczyć jako integralną część historii regionu. Niech przyciągają i „straszą” małych, może też pobudzą do refleksji, a starszych niech zapraszają do zapoznania się z wybranymi, zapomnianymi niejednokrotnie już miejscami. Tak więc znacie? Nie? To przeczytajcie…
Mieszkańcy Glinki powiadają, że do roku 1945, na miejscu kapliczki przy drodze przed kościołem w Glince stał niegdyś konny pomnik św. Marcina. Jednakże żołnierze radzieccy zaprzęgli konie i linami zrzucili pomnik z cokołu na ziemię. Podobno, ów pomnik, ze względu na jego rozmiary i wagę, jako nieporęczny do transportu wrzucili do pobliskiego, przykościelnego stawu i zatopili go. Jak dotąd nikt nie sprawdzał czy pomnik nadal leży na dnie stawu.
Ponoć takowy pomnik w miejscowości istniał. Ponoć... gdyż na potwierdzenie tej tezy nie znaleziono żadnych dowodów. No chyba, że legendę... która mówi, że w dzień św. Marcina (11 listopada) przy pełni księżyca można ujrzeć postać świętego cwałującego wokół stawu na swym wiernym rumaku.
Warto wiedzieć, że ten były rzymski legionista jest patronem Francji i jej królewskiego rodu Merowingów, a także diecezji Eisenstadt, mogunckiej (Mainz), rotterburskiej, Amiens. W Polsce jest patronem: Bydgoszczy, Jawora i Opatowa. Uważany za opiekuna: dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków i żołnierzy. Postać świętego Marcina bardzo często przedstawiana jest na koniu właśnie. Taki pomnik konny św. Marcina jest m.in. w: Odolanowie, Bratysławie, Tours. Być może i taki miała właśnie Glinka... Kto wie...?
Źródło:
Skąd przyszliśmy, kim jesteśmy? Pod red. E. Maćkowska, R. V (opr. E. Maćkowska) Legendy i opowieści, wyd. Starostwo Powiatowe w Górze, Towarzystwo Ziemi Górowskiej, Góra 2013, s. 444.
Przeszłość w legendach zaklęta, Góra 2011.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_z_Tours