Wraz z budową Kolei Poleskiej powstały też obiekty towarzyszące. Oczywiście najbardziej okazałe były dworce, jak ten na dworcu Białystok Fabryczny, czy w Waliłach. Mniejszymi obiektami były domy dróżników z rosyjska zwane koszarkami. Stawiane przy przejazdach kolejowych i było ich kilkanaście min. w Sobolewie, Zajeziercach. Jak podaje Andrzej Kasperowicz w książce "130 lat Kolei Poleskiej" do dnia dzisiejszego przetrwały dwie: w Żedni i Sokolu. Moim zdaniem w Zubkach przetrwała trzecia. Wynika to z tego, że dróżniczówki to były małe, drewniane domy stawiane przy przejazdach zawsze po prawej stronie patrząc w kierunku wschodnim. Opuszczony dom w Zubkach idealnie wpisuje się w ten schemat. Warto tu wspomnieć jeszcze o jednym rodzaju budynku. To domy dla zdemobilizowanych żołnierzy armii carskiej. Postawiono je zaraz za Sokolami. Do obowiązków byłych żołnierzy należało kontrolowanie pracy dróżników.
Kesza założyłem przy zachowanej dróżniczówce zaraz za Żednią. Kesz to mikrus w trochę większym maskowaniu tzw leśno-parkowym.